sobota, 3 listopada 2012

19.

Chłopcy naprawdę się postarali, dom był posprzątany a na stole stał ciepły, jeszcze parujący obiad. Niall otworzył szeroko ręce i zadowolony uśmiechnął się.
-Podoba się? Zayn i Liam sprzątali, ja i Lou robiliśmy obiad a Harry przygotowywał niespodziankę-
-Bardzo mi się podoba. Wygląda i pachnie przepysznie- usiadłam przy stole, gdzie od razu dołączyli do mnie chłopcy- Ale zaraz.. jaką niespodziankę?- Zaczęli się do siebie podejrzanie uśmiechać- Ejjjj! O co chodzi?-
Jedyny odezwał się Liam.
-Dowiesz się jak zjemy- zastanawiałam się czy nie drążyć tematu ale postanowiłam że po prostu zjem jak najszybciej i sama się dowiem.
-Wow, szybko jesz jak coś chcesz- skwitował Harry po zakończonym posiłku, kiedy ja z podekscytowania prawie skakałam na krześle.
-No weźcie, nie męczcie tylko powiedzcie co to!- uwielbiałam niespodzianki ale czekanie na nie to katorga.
-No dobra, przynieście ją- Zayn ledwie to z siebie wykrztusił, tak się śmiał. Harry i Niall z niesamowitą szybkością polecieli na górę. Louis położył rękę na mojej, spojrzał mi w oczy i powiedział.
-Mam nadzieje że ci się spodoba, bo nas już polubiła- i mrugnął do mnie. I wtedy w drzwiach pojawił się Niall a za nim Harry, Irlandczyk w rękach miał najpiękniejszego kota na świecie. Był puchaty i patrzył na świat wielkimi zielonymi oczami.
-O mój boże- podeszłam powoli i pogłaskałam go po grzbiecie -jaki on piękny-
-To tyle o mnie, ale co myślisz o kocie?- mruknął Harry, za co dostał kuksańca w bok. Ale potem tak żeby nie zgnieść kota przytuliłam Nialla.
-Jest cudowny!- nie mogłam oderwać od niego oczu
-No to teraz mamy oficjalnie dwóch nowych lokatorów- ogłosił Zayn, wstając -Trzeba to oblać-
-Ty wszystko chcesz oblewać- powiedział Liam. Ten spojrzał na niego spod byka i mruknął coś co brzmiało jak "spierdalaj". Puściliśmy muzykę, napiliśmy się trochę i gadaliśmy, w pewnym momencie koło mnie usiadł Louis.
-Hej- uśmiechnął się nieśmiało -Jak sie czujesz?- obracałam w rękach kubek gorącej herbaty.
-Już lepiej, bycie w tej szkole tylko mnie męczyło, mam nadzieje że tu będzie mi lepiej-
-Też mam taką nadzieje- kiedy patrzyłam w jego oczy nie mogłam uwierzyć że ma dziewczynę  Był dla mnie tak wyjątkowy czemu nagle przestał, co miała ona czego nie miałam ja. Kim ona była? Jak wyglądała? Miałam tyle pytań i żadnych odpowiedzi a jedyne co powiedziałam to
-Byłoby miło- objął mnie ramieniem gdy nagle, między nas wepchnął się kot, rozdzielając nas.

-Mądry kotek- mruknął Niall.
-------------------------------------------------------------------------------------

Drogie dziewczęta i chłopcy zapraszam na oficjalną stronkę bloga https://www.facebook.com/MojaHistoriaOOneDirection?ref=hl
Znajdziecie tam wszystko zdjęcia, updates dotyczące bloga i info o chłopcach. 
ZAPRASZAM :)
xoxo, Hana <3