Patrzyłam w lustro od 20 minut. Zostało mi bardzo mało czasu do wyjścia a ja nie mogłam rozpoznać dziewczyny która przede mną stała. Podniosłam rękę do twarzy, była okropna w dotyku.
-Podoba ci się?- Ann stała za mną i patrzyła z uśmiechem na swoje dzieło -Wyglądasz pięknie-
Odwróciłam się od lustra, nie mogłam dłużej na to patrzeć. Dopiero co się pogodziłyśmy i nie chciałam jej urazić, ale w tym makijażu czułam się okropnie.
-Nie za bardzo. Przepraszam, to jest ładne i w ogóle ale nie dla mnie, przepraszam- Ann się uśmiechnęła.
-Nie ma sprawy- podeszła do stolika. Otworzyła szufladę, wyciągnęła zmywacz i waciki -Wiem że masz naturalną awersje do makijażu- nasączyła wacik płynem i mi go podała. Gdy zmyłam makijaż poczułam się dużo lepiej, dużo bardziej sobą. Usiadłyśmy na kanapie, Ann zaczęła czytać jakąś gazetę.
-Denerwujesz się?- Spytała, nie odrywając wzroku od artykułu .
-Trochę... Bo wiesz jednak trochę dziwne. Nie wiedziałam że on mnie lubi, jakoś tak... bardziej- Ann westchnęła zirytowana.
-A ty go lubisz?- Przytaknęłam -Tylko jego?- Zawahałam się, przypomniało mi się to co powiedział Harry tego wieczoru. TE słowa, słowa na które jeszcze nie przygotowałam odpowiedzi ale wiedziałam że kiedyś muszę coś powiedzieć -Czyli nie...- zapadła cisza.
-Nadal jesteś zła?- spojrzała na mnie najpierw zdziwiona, ale potem posmutniała.
-Trochę...- oparłam się o jej ramię. Gdyby ktoś teraz wszedł do pokoju, pomyślałby że wszystko jest jak dawniej. Ale nie było, czułam że zamknęła się na mnie była mi coraz bardziej obca.
-A możesz mi powiedzieć chociaż czemu?-
-Nie chcesz wiedzieć-
-Chcę...- nagle rozdzwonił się mój telefon -Poczekaj chwilę- odebrałam połączenie -Halo?-
-Już jestem-
-Okey, już schodzę- Ann przewróciła oczami. Odłożyłam telefon- Muszę już iść ale pogadamy wieczorem, okey?-
-Jasne...- Miałam wrażenie że nie była z tego powodu zadowolona -Tylko weź jakąś kurtkę, na dworze jest trochę zimno- Podeszłam do garderoby i zgarnęłam pierwszą, lepszą jeansową kurtkę.
-Pa pa- przesłałam buziaka Ann i zbiegłam na dół. Tam już czekał Louis. Gdy mnie zobaczył, uśmiechnął się.
-Hej- Po raz kolejny w tym tygodniu byliśmy bardzo blisko siebie -Jedziemy?-
[-]
[-]
-Podoba ci się?- Nie mogłam nic z siebie wykrztusić. Byliśmy nad brzegiem rzeki, w tym samym miejscu kiedy pierwszy raz poznałam Harrego... znaczy wszystkich chłopaków. Tylko ty razem zamiast ogniska był piknik i lampiony. Podał mi jakąś bluzę, gdy spojrzałam na niego zdziwiona powiedział - Ostatnio zapomniałaś więc postanowiłem ci jakąś przywieźć. I jak? Zawsze jakby co możemy pojechać do jakieś restauracji czy coś- Louis spuścił wzrok
-Nie!- teraz on się zdziwił- Tu jest ślicznie...- nie wiem czemu złapałam go za rękę -Dzięki-
Louis podniósł moją rękę i pocałował ją, a potem pocałował mnie. Czułam jak jego ciało przylega do mojego, a jego ręce wędrują po moich plecach. Chciałam coś poczuć ale ...moje serce, ono nie zabiło ani odrobinę mocniej. Gdy Louis poczuł że nie oddaje pocałunków, cofnął się i spojrzał mi w oczy.
-Coś się stało? Coś zrobiłem źle?- choć na niego nie patrzyłam, dosłownie czułam jego spojrzenie na sobie. Nie wiedziałam co mam powiedzieć, nie wiedziałam co czuje. Nagle coś zauważyłam.
-Co to za kurtka?- spytałam zdziwiona.
-Harrego. Hana proszę powiedz mi o czym myślisz.- I nagle wszystko stało się jasne, doskonale wiedziałam o czym myślę, a raczej o kim.
-Louis ja muszę ci coś powiedzieć...-
------------------------------------------------------------
da da da duuuum :)
Dziękuje wam serdecznie na chwilę obecną jest już ponad 2200 wejść na bloga, kurcze dziewczyny jesteście najlepsze!
Dziękuje wam bardzo, bardzo, bardzo mocno. Pamiętajcie że ten blog robię dla was, więc jeśli chcecie żebym coś dodała albo udoskonaliła to piszcie na fb, twittera, tumblra albo e-maila :D
officjalna stronka bloga : https://www.facebook.com/MojaHistoriaOOneDirection?ref=hl
email: hana.directioner@gmail.com
Może chcecie jakieś info o mnie? Chba was zamęczam tymi pytaniami :p
Dobranoc, Love you <3
-Nie!- teraz on się zdziwił- Tu jest ślicznie...- nie wiem czemu złapałam go za rękę -Dzięki-
Louis podniósł moją rękę i pocałował ją, a potem pocałował mnie. Czułam jak jego ciało przylega do mojego, a jego ręce wędrują po moich plecach. Chciałam coś poczuć ale ...moje serce, ono nie zabiło ani odrobinę mocniej. Gdy Louis poczuł że nie oddaje pocałunków, cofnął się i spojrzał mi w oczy.
-Coś się stało? Coś zrobiłem źle?- choć na niego nie patrzyłam, dosłownie czułam jego spojrzenie na sobie. Nie wiedziałam co mam powiedzieć, nie wiedziałam co czuje. Nagle coś zauważyłam.
-Co to za kurtka?- spytałam zdziwiona.
-Harrego. Hana proszę powiedz mi o czym myślisz.- I nagle wszystko stało się jasne, doskonale wiedziałam o czym myślę, a raczej o kim.
-Louis ja muszę ci coś powiedzieć...-
------------------------------------------------------------
da da da duuuum :)
Dziękuje wam serdecznie na chwilę obecną jest już ponad 2200 wejść na bloga, kurcze dziewczyny jesteście najlepsze!
Dziękuje wam bardzo, bardzo, bardzo mocno. Pamiętajcie że ten blog robię dla was, więc jeśli chcecie żebym coś dodała albo udoskonaliła to piszcie na fb, twittera, tumblra albo e-maila :D
officjalna stronka bloga : https://www.facebook.com/MojaHistoriaOOneDirection?ref=hl
email: hana.directioner@gmail.com
Może chcecie jakieś info o mnie? Chba was zamęczam tymi pytaniami :p
Dobranoc, Love you <3
Świetne! *o* :D Kiedy kolejny? ;>
OdpowiedzUsuńŚwietne *_______* uwielbiam ff o słodkiej miłości z Harrym x3 z niecierpliwością czekam na następną część ; )
OdpowiedzUsuńSuper , już nie moge sie doczekać następnego !!! :*
OdpowiedzUsuńKiedy BD następny ?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZajebisty *-* Kiedy kolejny ♥ ;o ?!
OdpowiedzUsuńGenialne czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział :D
OdpowiedzUsuńŚwietne !! Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział !!
OdpowiedzUsuńkiedy kolejny rozdział? :)
OdpowiedzUsuńCzemu nie dodajesz kolejnego rozdziału ??
OdpowiedzUsuńŚwietny! *.*
OdpowiedzUsuńTrochę szkoda mi Lou, ale to byłoby nie fair w stosunku do niego, kiedy by udawała, że go kocha, no nie? I nie, nie musisz odpowiadać, to tylko pytanie retoryczne :D Jakoś tak mam, że często zadaję pytania retoryczne..
No w każdym razie, lecę do następnego!
Pozdrowienia! ~Amy ;*